poniedziałek, 8 września 2014

Bluza z jeleniem :)

Uwielbiam Harry'ego Pottera, to oczywiste. Większość z Was wie, że jego patronusem jest jeleń :) I właśnie jelonek (razem z zaklęciem patronusa) pojawił się na mojej bluzie ;)


 


Na portalu ask.fm ktoś mi zasugerował, bym zrobiła post DIY z tą bluzą ;) Oto jest!
(Niestety nie mam zbyt wielu zdjęć, bo kompletnie się na to nie nastawiałam ;( )

Najpierw zrobiłam swój własny freezer paper. Nie wiem, czy można go dostać w Polsce. Jest to papier pokryty z jednej strony warstwą plastiku. Mam drukarkę laserową, więc najpierw wydrukowałam interesujący mnie wzór. Następnie musiałam przyprasować folię (użyłam folii stretch*). Z jednej strony podłożyłam kawałek materiału, przykryłam go folią, na to położyłam kartkę z moim wzorem. Wszystko przykryłam papierem do pieczenia, by nie uszkodzić żelazka. Prasowałam, aż folia CAŁKOWICIE przykleiła się do kartki. Odkleiłam kartkę od materiału, odcięłam nadmiar folii i miałam już swój freezer paper ;)
Najwięcej czasu spędziłam na wycinaniu mojego wzoru nożykiem introligatorskim**. Jest bardzo ważne, by nożyk był ostry. Oczywiście podłożyłam pod spód grubą gazetę.
Bluzę wyprasowałam, położyłam wycięty wzór (folią do materiału ;) ) i od razu go przyprasowałam. Ten papier trzyma się dosyć mocno ;)
Wystarczyło już tylko wypełnić farbą, a później odkleić papier ;)

Ja użyłam elastycznej i naprawdę szybkoschnącej farby akrylowej, którą kupiłam do ozdobienia szkatułki (kolor - tytanowa biel ;) ). Odczekałam 1 dzień (dałam radę, a jestem niecierpliwa! Chciałam mieć pewność, że nic nie zepsuję ;) ). Przekręciłam bluzę na lewą stronę (do środka włożyłam papier do pieczenia) i przez kilka minut prasowałam w miejscach, w których namalowałam jelonka i napisy (żelazko ustawiłam na dwie kropki).
Oczywiście możecie użyć specjalnej farby do tkanin ;)

*Przetestowałam też inne folie, które miałam w domu, jednak właśnie ta sprawdziła się najlepiej ;)
**Kiedy wycinamy litery z otworem w środku, warto zacząć właśnie od środka. Przyprasowujemy jednak nasze "środki" na samym końcu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz