Wreszcie coś dla łasuchów! :D
Jeśli ktoś zrobił frużelinę, może się cieszyć ;)
Jeśli ktoś zrobił frużelinę, może się cieszyć ;)
Czego potrzebujemy?
(na ok. 30 ciastek)
Ciasto:
2 szklanki mąki
225g margaryny/masła
1/2 łyżeczki soli
3 łyżeczki cukru
woda
Nadzienie:
Ciasto:
2 szklanki mąki
225g margaryny/masła
1/2 łyżeczki soli
3 łyżeczki cukru
woda
Nadzienie:
słoik frużeliny wiśniowej
(ewentualnie:
słoik dżemu wiśniowego
2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
cukier)
Dodatkowo:
patyczki do lodów
czerwone wstążeczki
(ewentualnie:
słoik dżemu wiśniowego
2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
cukier)
Dodatkowo:
patyczki do lodów
czerwone wstążeczki
I krok po kroku :)
- Z margaryny, mąki, soli i cukru zagnieść kruche ciasto. Pod koniec dodawać po łyżce wody, by uzyskać dość plastyczną konsystencję. Ciasto włożyć do lodówki na godzinę.
- Jeśli nie mamy frużeliny - w rondelku podgrzać dżem ze skrobią i cukrem, doprowadzić do wrzenia. Podgrzewać na małym ogniu, aż zgęstnieje.
- Przygotować blachę. Wyjąć część ciasta z lodówki. Rozwałkować, wycinać serduszka.
Na każde serduszko położyć patyczek do lodów, następnie nadzienie, przykryć kolejnym serduszkiem (uważając, by dobrze zlepić brzegi). Ciastka można ozdobić używając widelca.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 10-15 minut (aż ciasteczka się zarumienią).
- Do patyczków warto przywiązać wstążeczki.
- Miłośnicy czekolady mogą do środka włożyć (razem z frużeliną) odrobinę pokruszonej czekolady deserowej lub czekoladowe dropsy.
I to tez mi się podoba.
OdpowiedzUsuń