Norweskie sandkaker kojarzą się raczej ze świętami Bożego Narodzenia. Ja jednak postanowiłam upiec ich bezglutenową wersję na Wielkanoc ;)
Przepis znalazłam wiele lat temu na jakiejś norweskiej stronie. Kiedyś korzystałam z niego baaaardzo często.
Babeczki są niesamowicie kruche, jeszcze bardziej delikatne, niż ich pszenne "odpowiedniki". Jeśli chcecie, możecie zastąpić wszystkie podane niżej mąki 250g mąki pszennej :)
Składniki:
200g masła
100g cukru
1 jajko
100g mielonych migdałów
100g mąki ryżowej
100g mąki ziemniaczanej
50g mąki kukurydzianej
Mieszamy migdały z mąkami
. Masło z cukrem ucieramy do białości. Dodajemy jajko. Dodajemy wymieszane mąki ;)
Ja mieszanie musiałam skończyć ręcznie :)
Foremki smarujemy masłem i ew. oprószamy bułką tartą.
Formujemy z ciasta kulki i wciskamy je w foremki.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez ok.15min (do zrumienienia)
Z wyjmowaniem babeczek z foremek czekamy do ostygnięcia.
Dekorujemy kremem z przepisu na rurki (link o tutaj - KLIK!). Do tej ilości babeczek wystarczy pół porcji kremu :) Jeśli cukier zastąpicie ksylitolem - dajcie go odrobinę mniej. Inaczej krem będzie nieznośnie słodki ;)
Mniam, koniecznie muszę takie zrobić, tym bardziej , że ostatnio kuiłam silikonowe foremki ;)
OdpowiedzUsuńHELLO-WONDERFUL - klik ♥
Do tych lepsze będą foremki metalowe, sprawdź ten przepis - http://bsylwia.blogspot.com/2015/04/bezglutenowe-babeczki-z-nutella.html ;)
UsuńWyglądają przepysznie ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!